Odwiedzenie takiego miejsca jakim jest Exploseum w czasie "Europejskiej Nocy Muzeów" nie należy do najprzyjemniejszych. Wielkie kolejki ciągnące się przez las na pewno nie jednemu nie przypadły do gustu. Ale zacznijmy od początku.
Exploseum DAG Fabrik Bromberg to muzeum podlegające pod " Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy". Jest to fabryka III Rzeszy produkująca m.in.
nitroglicerynę, trotyl i proch bezdymny, znajdująca się na terenie Bydgoskiego Zachemu. Produkcja wykonywanych tam materiałów zbrojny zaspokajała 1/5 zapotrzebowania armii
niemieckiej na froncie wschodnim. Był to ogromny kompleks utrzymywany przez lata w tajemnicy.
Całość przytłoczona jest mroczną historią, bowiem, aż 40 tysięcy robotników, jeńców wojennych oraz więźniów było przymuszanych do ciężkiej niewolniczej pracy.
Zwiedzający mają dostęp do siedmiu
budynków pofabrycznych, połączonych siecią wąskich tuneli oraz korytarzy. Trzeba być świadomym także tego, że nie są to jedyne budynki podlegające pod cały kompleks.
W okolicznościach wydarzenia jaką jest bez wątpienia noc muzeów trzeba liczyć się z dużymi kolejkami przed obiektem, jak i tłumami w środku. Pogoda w tym roku dopisała dlatego też przewodnicy mieli co robić. Osobiście jestem zadowolony z wyjazdu, jedyne czego mi zabrakło to brak opisów pomieszczeń. Jeżeli nie byłeś z przewodnikiem to nie wiedziałeś do końca gdzie się znajdujesz.
Dalszy ciąg relacji z "Europejskie nocy muzeów" już niebawem... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz